Szli spać, gdy na podwórku dachował samochód
|
|
|
Pijany kierowca uderzył wczoraj w drzewo, skosił ogrodzenie i dachował. Młody mężczyzna miał prawie trzy promile alkoholu. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Mieszkańcy jednego z domów przy ul. Morwowej w Zielonej Górze mieli wczoraj niespokojny wieczór. Gdy kładli się już spać, na ich podwórko wpadł rozpędzony samochód. Przed godz. 22 ul. Morwową jechał opel vectra prowadzony przez pijanego kierowcę. Samochód najpierw uderzył w przydrożne drzewo i skosił ogrodzenie, a następnie dachował już na terenie posesji.
Na miejsce wezwano pogotowie, a ratownicy medyczni zawiadomili policję. Po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca ma prawie trzy promile alkoholu w organizmie. 27-latek został zatrzymany. Po opatrzeniu przez lekarza trafił do izby wytrzeźwień.
Kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Prawdopodobnie usłyszy również zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia pasażera samochodu. Drugi z mężczyzn uciekł i jest poszukiwany przez policję. Kierowcy grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
|