Pijany przyjechał na stację paliw i... zasnął
|
|
|
2,85 promila alkoholu w organizmie miał mieszkaniec Stalowej Woli, który
przyjechał na stację paliw i tam zasnął. Mężczyznę zatrzymali
pracownicy stacji.
Do zdarzenia doszło w środę około godz. 17 przy al. Jana Pawła II w Stalowej Woli. Na stację podjechał samochód plymouth. Kierowca zatrzymał się obok myjni i zasnął. Po pewnym czasie się obudził, wysiadł z auta i wszedł do budynku stacji. Jej pracownicy zatrzymali mężczyznę, bo podejrzewali, że jest on pijany. Obsługa stacji wezwała policję.
Policjanci wylegitymowali kierowcę. Okazał się nim 64-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Funkcjonariusze kazali mu dmuchnąć w alkomat, który wykazał, że mężczyzna ma 2,85 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zabrali mu prawo jazdy, a samochód został odstawiony na strzeżony parking.
|