Zatrzymano prawie 3 tys. pijanych kierowców
|
|
|
Od piątku policjanci prowadzą wzmożone kontrole drogowe. W całym kraju rozmieszczonych jest ponad tysiąc punktów pomiaru prędkości, funkcjonariusze sprawdzają też czy podróżni zapinają pasy, a także stan techniczny samochodów i sposób przewożenia dzieci. Szczególną uwagę funkcjonariusze zwracają jednak na trzeźwość kierowców. Jeśli policja stwierdzi, że kierowca ma do pół promila alkoholu we krwi, kieruje wniosek do sądu grodzkiego; najczęstsza kara to grzywna i utrata prawa jazdy na co najmniej pół roku. W sytuacjach, gdy wskazania alkomatu są wyższe, karą może być nawet więzienie - do dwóch lat. Za spowodowanie wypadku po pijanemu można trafić za kratki nawet na 12 lat. Liczba zatrzymywanych pijanych kierowców stale rośnie. Przypomnijmy, w czasie ostatnich świąt wielkanocnych zatrzymano prawie 2 tys. pijanych kierowców. Najwidoczniej kierowców nie odstraszają stosowane dotychczas kary. Policja chce więc zaostrzenia kar dla osób kierujących pod wpływem alkoholu: proponuje, by podlegali oni bezwzględnej karze więzienia, a nie karze w zawieszeniu. Proponuje również, by wizerunek pijanego kierowcy publikowany był na jego koszt na łamach prasy.
|